poniedziałek, 21 grudnia 2015

Co by było gdyby..?

Zwykłe pytanie - realny problem..

Co jakiś czas nurtuje mnie jakieś dziwne a zarazem proste pytanie.. jak ludzie, Świat zareagowałby gdyby...  no właśnie gdyby co..?

Gdyby na przykład na całym Świecie nagle zniknął prąd?

Hmm i myślisz teraz sobie, ee tam co wielkiego, przecież zaraz się pojawi.. a jeśli nie? przecież nie poczytasz już nawet książki po zmierzchu, powerbanki mają też wyczerpywalny swój limit mocy, komórka? Internet? - zapomnij. Może w wiadomościach powiedzą coś, kiedy spodziewać się powrotu mocy? - tylko jak odpalić telewizor. Jezu.. czy będę musiał zadzwonić yyy tzn. zapukać do sąsiada obok, którego niezbyt lubię, by dowiedzieć się czy on ma jakiś pomysł? Nie pamiętam nawet ile pieniędzy mam na koncie, bo z nudów wyskoczyłabym na zakupy.. banki ELEKTRONiczne, powinno być elektroIroniczne, zakupy tylko za to co mam aktualnie w portfelu i u pań najlepiej na bazarku, gdzie nie wkradła się może jeszcze elektronika... Boże kochany daj mi proszę kogoś nie podpiętego do tego elektronicznego Świata!

Masz pomysł na dokończenie tej historii braku prądu? Jak przetrwać choćby tydzień z 365 dni bez prądu?

pozdrawiam i pozostawiam w zamyśleniu ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz